niedziela, 19 sierpnia 2012


19.08.2012. Niedziela

Pierwsza niedziela w tutejszej wspólnocie parafialnej. Na każdej mszy oficjalne przywitanie mnie i Beaty, oklaski i kilka słów od nas. Łatwo nie było. Stanąć na ambonie naprzeciw kilkudziesięciu/ kilkuset wlepionych w ciebie białych oczu, wystających z czarnych afrykańskich twarzy. Mało tego! Twarzy oczekujących przemowy! :)  Jakoś jednak poszło i wydusiłyśmy z siebie kilka słów po angielsku – kim jesteśmy i czym będziemy się zajmować w Mansie.

Najciekawiej było po mszy dziecięcej. Zostałyśmy z Beti otoczone chmarą dzieciaków i każde z  nich chciało uścisnąć nam dłoń. Witałyśmy się cierpliwie, wymieniając uśmiechy, spojrzenia i słowa przywitania. Umiemy się już witać po chi bemba! Kiedy myślałyśmy, że wyściskałyśmy już wszystkie dzieci i zaczęłyśmy zmierzać w stronę domku, jeszcze kilka pociech dogoniło nas. Chichocząc wyciągnęły swoje łapki i były niesamowicie szczęśliwe, że udało im się jeszcze z nami przywitać.
Główna msza w chi bemba (coś takiego jak u nas suma) zaczęła się w okolicach 9.30. Skończyła się po 12.00. Dzisiaj przyszłyśmy tylko na końcówkę. Za tydzień chcemy iść na całą! :)

Żeby nie było, że wszystko tu jest takie super, to:

    1. W domku biegają karaluchy. Skubane znają nawet trasę do lodówki…
2  2.Codziennie robi się tu ciemno ok. 18.00, co w zasadzie oznacza koniec dnia. Zwłaszcza, kiedy zabiorą prąd (zwykle właśnie ok. tej godziny prąd znika). Wtedy można zapomnieć o korzystaniu z Internetu, ugotowaniu kolacji, herbaty, itd.
    3. Zdaje się, że kupiłyśmy zepsutą papaję… :(

3 komentarze:

  1. Ad. 3. Aga Rakowska mówi, że niedojrzałą! ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Hehe, okazało się, że tutejsze papaje po prostu tak śmierdzą. Smakują całkiem nieźle. Choć Beti się nie przekonała. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. A widzisz ile rzeczy można się dowiedzieć w Afryce :) Super, że tam jesteś i że podjęłaś się tej inicjatywy. Jestem z Tobą całym sercem i modlitwą z wami wszystkimi. A propos waszej działalności: http://facebog.deon.pl/badz-swiatlem/

    OdpowiedzUsuń